O mnie

Mam na imię Magda. Kim jestem? Kobietą 32-letnią, psychologiem z wykształcenia i zamiłowania, starą harcerką – całym sercem, człowiekiem otoczonym przez wspaniałych przyjaciół, żoną niesamowitego mężczyzny i matką trzech małych dziewczynek – bo tak chciałam.

Ten blog piszę tak naprawdę dla siebie. To znaczy dla siebie z przeszłości – sprzed 3 lat, sprzed roku, niekiedy sprzed miesiąca. Dlaczego? Ponieważ macierzyństwo, od samego początku, jest dla mnie trudne. Jest jakąś nieustanną emocjonalną szarpaniną. Powoduje, że często jestem pełna niepewności i strachu. I poczynając od tych pierwszych tygodni mojego macierzyństwa, strasznie brakowało mi kogoś, kto by mnie zrozumiał (przepraszam Kochanie, zawsze jesteś dla mnie niesamowitym wsparciem, ale po prostu nie jesteś matką), kto miał tak jak ja i jakoś sobie z tym poradził (albo i nie). Czułam się osamotniona w morzu tych trudnych emocji i nie było przy mnie kogoś, od kogo mogłabym usłyszeć: „ja też tak miałam”. Ani nikogo, od kogo mogłabym usłyszeć, jak sobie radzić z tym, co mnie w macierzyństwie przytłacza. To wszystko, co będę pisać na tym blogu, to są moje przemyślenia, które pomogły mi czuć się lepiej jako matce (i jako człowiekowi). Niekiedy, aby dojść do takich wniosków potrzebowałam wielu miesięcy, a zanim się to stało, żyłam w nieustannej emocjonalnej szarpaninie. I dlatego chcę to wszystko spisać. Bo może gdybym ja znalazła w sieci takie miejsce, to byłoby mi łatwiej. I myślę, że gdzieś tam, w odmętach internetu, jest dużo takich matek (i ojców?) jak ja z przeszłości. I bardzo chciałabym im oszczędzić tego, co było moim udziałem. Nam nadzieję, że mi się to chociaż trochę uda.