Długo wzbraniałam się przed napisaniem tego wpisu. Miałam wrażenie, że za mało wiem, że potrzebuję więcej czasu. Ale przyciśnięta w komentarzach, postanowiłam spróbować. Gdy kolejne zdania pojawiały się na ekranie, to okazało się, że jednak mam przemyślenia. I mogę się nimi podzielić.
Temat dojrzewał od dłuższego czasu, a ponieważ w czerwcu mieliśmy przeprowadzkę, to uznałam, że jest to idealny moment by zacząć. Postanowiłam wyrzucić większość zabawek moich dwóch córek. I zostawić tylko 17.